Większość osób nie wie, jak wygląda rozprawa sądowa. Towarzyszy nam najczęściej tylko wyobrażenie zbudowane na podstawie oglądanych filmów i seriali – w dużej mierze tych amerykańskich. Prawdziwy proces, w polskich realiach toczy się jednak inaczej. Jest mniej widowiskowy i przebiega w ściśle określony przez prawo karne sposób, który przedstawiam poniżej. Więcej szczegółów można poznać w siedzibie mojej kancelarii w Zielonej Górze.
Pierwsza rozprawa
Wszystko rozpoczyna się od tzw. wywołania rozprawy, czyli wyczytania przez protokolanta na korytarzu „sprawa oskarżonego X”. Zainteresowani wchodzą na salę, a przewodniczący sprawdza, czy:
- stawili się wszyscy wezwani (niezbędna jest weryfikacja odpowiedniej listy obecności),
- nie ma przeszkód do rozpoznania sprawy,
- zostały dopuszczone do procesu wszystkie dowody.
Na tym etapie można wnioskować o wyłączenie sędziego. Następnie świadkowie są proszeni o opuszczenie sali, ponieważ zgodnie z polskim prawem karnym osoby, które nie zostały jeszcze przesłuchane, nie mogą uczestniczyć w przesłuchaniu innych świadków. Mogą pozostać z kolei biegli, chyba że sędzia zarządzi inaczej oraz pokrzywdzony. Sąd przesłuchuje go jako pierwszego.
Oskarżenie
Ważnym momentem rozprawy jest oczywiście odczytanie przez prokuratora aktu oskarżenia, a właściwie jego streszczenia. Od tej pory, podczas trwania przewodu sądowego istota sprawy jest rozpatrywana w sposób jawny i ustny. Wówczas przewodniczący zwraca się bezpośrednio do oskarżonego, aby:
- pouczyć go o prawie składania wyjaśnień lub ich odmowie oraz podobnie – udzielania odpowiedzi na pytania,
- zapytać, czy przyznaje się do zarzutów i czy chce złożyć wyjaśnienia (jeśli tak – jakie?).
Na pytanie o zarzucane czyny oskarżony może odpowiedzieć krótko: „Zrozumiałem treść stawianych mi zarzutów”. Jeśli stwierdzi, że nie przyznaje się do winy, może odmówić składania dalszych wyjaśnień lub szeroko przedstawić swoją wersję wydarzeń wraz ze wskazaniem dowodów popierających jego argumenty. Następnie pytania oskarżonemu są zadawane przez: oskarżyciela publicznego, oskarżyciela posiłkowego, pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, oskarżyciela prywatnego, pełnomocnika oskarżyciela prywatnego, powoda cywilnego, pełnomocnika powoda, biegłego, podmiot, obrońcę, współoskarżonego, członków składu orzekającego. Prawo karne określa też, iż po przesłuchaniu oskarżonego przewodniczący ma obowiązek pouczyć go o prawie zadawania pytań świadkom. Oskarżony może składać wyjaśnienia dotyczące każdego z przedstawianych na sali rozpraw dowodu.
Przebieg postępowania dowodowego
Kolejnym etapem jest podjęcie przez Sąd decyzji dotyczących wnioskowanych przez strony materiałów dowodowych. Należą do nich m.in.:
- zeznania świadków,
- dokumenty,
- nagrania,
- zdjęcia.
Przeprowadzenie dowodu z dokumentu oznacza, że sąd zapoznał się wcześniej z jego treścią i weźmie go pod uwagę przy wydawaniu wyroku. Strony także mają szanse na zapoznanie się z nimi, ale bywa również tak, ze sąd odczytuje pewne protokoły przesłuchań czy pisma urzędowe lub korespondencję prywatną. Po przesłuchaniu oskarżonego nadchodzi czas na zeznania świadków, którzy mogą zeznawać także na jego korzyść. Świadkowie są przesłuchiwani w taki sam sposób jak oskarżony, jednak członkowie składu orzekającego mają prawo do zadawania pytań dodatkowych, poza przyjętą kolejnością. Po przeprowadzeniu całego postępowania, czyli zamknięciu przewodu sądowego, następują mowy końcowe oskarżyciela i obrony. Ostatni zabiera głos obrońca, a także sam oskarżony.
Wyrok
Po wysłuchaniu obu stron sąd udaje się na naradę i głosowanie nad wyrokiem. Jest on sporządzany na piśmie przez przewodniczącego, a następnie podpisywany przez cały skład orzeka4jący. Przewodniczący odczytuje go publicznie, przedstawiając także jego uzasadnienie. Wyrok może być wydany tego samego dnia lub z siedmiodniowym odroczeniem. Powyżej zaprezentowany schemat jest uproszczonym, ogólnikowym przedstawieniem tego, czego należy się spodziewać na sali sądowej. Jeśli macie Państwo więcej pytań na temat prawa karnego – i nie tylko – zapraszam na konsultacje do mojej kancelarii w Zielonej Górze.